Autor |
Wiadomość |
<
Las
~
Mglisty las.
|
|
Wysłany:
Sob 19:05, 14 Maj 2011
|
|
|
Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
|
Zamknął na chwilę oczy. Po co? By trochę się uspokoić. Wdech i wydech. Otworzył oczy. Nadal w nich było coś czerwonego. Obudziło się? Nie... jeszcze nie. Poruszył uchem, machnął ogonem wzbijając liście z jesieni do góry. Uspokoić się, tak, uspokoić. Kłapnął zębami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 19:14, 14 Maj 2011
|
|
|
Dołączył: 20 Lut 2011
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z zimnej, ciemnej odchłani twojego serca... Płeć:
|
|
Zerknęła nerwowo na brata. Co się stało? Aha, on, jasne...
A czemuż to tak się zdenerwował? Możliwe że z mniej więcej tego samego powodu co i ona. Warknęła na nich oboje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 19:49, 14 Maj 2011
|
|
|
Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
|
- To mnie opuściło, gdy długo nie czułem krwi wilków. Teraz znów nad tym nie panuję. - wyszeptał. Wbił pazury w ziemię. Jego zęby nadal połyskiwały czerwienią. Z jego gardła wydobywał się cichy warkot.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 19:57, 14 Maj 2011
|
|
|
Dołączył: 20 Lut 2011
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z zimnej, ciemnej odchłani twojego serca... Płeć:
|
|
-Co masz na mysli?- spytała, ale zachowywała powagę, chodź w każdej chwili mogłaby stracić nad tym panowanie. Raz zerkała na Tamorayna raz na swojego ukochanego...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 20:12, 14 Maj 2011
|
|
|
Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
|
- To coś siedzi we mnie od małego. Tak samo jak to twoje coś. Nieuniknione, nieprawdaż? - mówił z zamkniętymi oczami, głęboko oddychał. Pysk otwierał mu się i zamykał. Oblizał zęby. Jakby to miało w czymś pomóc...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 20:26, 14 Maj 2011
|
|
|
Dołączył: 20 Lut 2011
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z zimnej, ciemnej odchłani twojego serca... Płeć:
|
|
Kiwnęła łbem. Doskonale wiedziała o co chodzi, jednakże nie widać było po niej tak bardzo. Cała zabawa skończona- szkoda...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 22:58, 14 Maj 2011
|
|
|
Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
|
Zaczął lekko drgać. - Krwi... - jęknął szeptem. Uśpione uzależnienie dało o sobie znać. Otworzył oczy, w których odbijała się czerwień krwi, chociaż nigdzie dookoła jej nie było. Kłapnął zębami, a długie kły aż zahaczyły o podłoże. Spojrzał na Hammie. Przednia łapa ruszyła się w jej kierunku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 15:41, 15 Maj 2011
|
|
|
Dołączył: 07 Mar 2011
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
|
Zastąpił basiorowi drogę, wlepiając w jego twarz pewne spojrzenie.
- Dość już się nacierpiała, wystarczy. - powiedział, póki co jeszcze całkiem spokojnie. Ani się nie zjeżył, ani nie wyszczerzył kłów. Jedynie stał, gotowy na ewentualne odparcie ataku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 20:34, 15 Maj 2011
|
|
|
Dołączył: 20 Lut 2011
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z zimnej, ciemnej odchłani twojego serca... Płeć:
|
|
A ona uznała że nie warto się wtrącać, nich to załatwią między sobą, chyba że sytuacja stanie się bardziej napięta, to wtedy będzie mogła wkroczyć.
Na razie tylko się przyglądała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 21:00, 15 Maj 2011
|
|
|
Dołączył: 12 Maj 2011
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Rosji Płeć:
|
|
Rozglądała się,nudząc wielce.Nie znalazła żadnej zwierzyny.Niczego nie mówiła,gdyż nie miała z nikim porozmawiać,a poza tym w nowej watasze nigdy nie czuła się jak w domu.Nagle zobaczyła jakiegoś jelonka.Z mamą!Ale będzie żarcie,pomyślała.Rzuciła się na niczego spodziewającą łanię,a potem na jelonka.Przyciągnęła ofiary do najgrubszego drzewka i zjadła łanię i jelonka.-Dobre,dawno tej zwierzyny nie jadłam-mruczała zadowolona,oblizując się.Potem wylizała krew i wdrapała się na to grube drzewo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 21:04, 15 Maj 2011
|
|
|
Dołączył: 20 Lut 2011
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z zimnej, ciemnej odchłani twojego serca... Płeć:
|
|
Rozejrzała się, wcześniej nie zauważyła tam owej wadery. A widząc co ona je, na zamą myśl zrobiła kwaśną minę, nasza Shadow gustuje w większych potrawach.
Chociaż... czy nie jest jej tam za dobrze..?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 17:15, 16 Maj 2011
|
|
|
Dołączył: 12 Maj 2011
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Rosji Płeć:
|
|
Nikt nie zauważył,że ona tam(na drzewie)spała,bo nie chciało jej się iść do Mrocznych Wąwozów,do swojej jaskini.Nagle stało się coś,co ją rozśmieszyło i wybudziło:spadła przekręcając się.Śmiała się tak,że mgła zmieniła kolor z "biało-bezbarwnego" na złoty.Gdy wstała,mgła powróciła do swojego normalnego,biało-bezbarwnego "koloru".Uspokojona i zdyszana wyszła z lasu.Dziwne,wydawało jej się,że nie zna ścieżki,ale wyszła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 18:31, 16 Maj 2011
|
|
|
Dołączył: 31 Lip 2010
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: cmentarz Płeć:
|
|
Poczuła na sobie coś mokrego. Jakby ktoś oblewał ją wodą. Próbowała otworzyć oczy. Zrobiła to z wielkim trudem. Strasznie kołowało jej się w głowie. Przed sobą zobaczyła jakiegoś basiora. W końcu zorientowała się, że był to Taharaki. Próbowała wstać, ale na nic. Była strasznie zmęczona, a do tego straciła tyle krwi. Nie mogła nic zrobić. Będzie musiała spędzić tu jakiś czas, bo do legowiska w takim stanie nie dojdzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 19:31, 16 Maj 2011
|
|
|
Dołączył: 07 Mar 2011
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
|
A on zauważył, że wadera otworzyła oczy. Nie przejmując się opinią ukochnej ani jej brat, podszedł do Hammie.
- Pomogę Ci. - po czym sprawnie zniżył się na łapach i wsunął delikatnie pod nią. Powoli wyprostował łapy i ruszył wolno w stronę terenów wygnańców, uważając, by wilczyca się nie zsunęła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 20:59, 16 Maj 2011
|
|
|
Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
|
Odwrócił powoli łeb w stronę Shadow. - Łoo matko no. Stary nałóg się obudził. - po tych słowach padł na ziemię. Odpocząć. Wdech, wydech. Przymknął oczy. Jeszcze wyczuwał krew. -[i] Co teraz?[/b]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|