Legowisko Sattana

Wojownik

Na moim pysku pojawił się lekki uśmiech, nawet nie wiem czy można nazwać uśmiechem.-Jak na razie tylko ty się tym zaciekawiłaś.-Powiedziałem i rozejrzałem się po jaskini. Po momencie podszedłem do wilczycy i usiadłem koło niej. Może ona też była ciemnym charakterkiem? Zazwyczaj żaden wilk nie lubi spać koło szkieletów.

Alfa Nocy

Rozejrzała się jeszcze raz po jaskini -Na prawdę tylko ja?- lekkie zdziwienie pojawiło się na jej pysku. Zaśmiała się cicho- Dużo razy spało się na cmentarzach,zanim tu dotarłam-mruknęła pod nosem

Wojownik

-Widać, ze lubisz takie miejsca.-Powiedziałem pierwszy raz spotkałem taką wilczycę, która lubi takie rzeczy. Choć innych się nie pytałem, ale to nie było teraz ważne. Zacząłem się przyglądać wilczycy dokładnie.

Alfa Nocy

Zauważyła,że wilk jej się dziwnie przygląda- Em... Coś się stało?- spytała się z nutą zdziwienia w głosie. Usiadła i trochę nerwowo zamerdała długim ogonem

Wojownik

Po chwili spojrzałem na jej pyszczek.-Nie nic takiego... Po prostu podziwiam twój wygląd.-Powiedziałem i nadal, patrzyłem jej na pyszczek. Przestałem się jej przyglądać, bo chyba się jej to nie podobało.

Alfa Nocy

-Aha- mruknęła pod nosem -Nie ma nic nadzwyczajnego we mnie,jestem jak każdy inny wilk-powiedziała bardzo cicho i spojrzała na swoje łapy

Dorosły

Przyszłedł dosyć spokojnie. Spojrzał się na swoją pięknośc i na obcego wilka. Był dosyć wilelkim wilkiem. Większym niż Sattan gdy stał. Miał bardzo umięśnione łapy.
- Witam . - powiedział głośno. Po czym uśmiechnął się do Death.

Wojownik

Nie bałem się go ani trochę, mieliśmy równe szanse. Obrzuciłem go tylko wzrokiem, po czym zwróciłem się ku wilczycy.- Nie sądzę. Każdy się czymś różni. A ty to już w ogóle.-Powiedziałam a na moim pysku pojawił się serdeczny uśmiech.

Alfa Nocy

Podniosła wzrok i spojrzała najpierw na Kossjena później na Sattana -Hm... Może i z tym masz rację- powiedziała cicho i popatrzyła przed siebie -A tak na prawdę: czym się różnię od innych?-spytała się

Wojownik

Trochę mnie zatkało, ale się wyluzowałem i powiedziałem prawdę.- Czym? Oczywiście jesteś piękniejsza i jak na razie jesteś jedyna której ten wystrój się podoba.- Uśmiechnąłem się szeroko.

Alfa Nocy

Lekki uśmiech pojawił się na jej pysku. Kątem oka popatrzyła się na Kossjena. Podniosła łeb do góry i czekała na dalszy rozwój wydarzeń.

Wojownik

Nadal spoglądałem na wilczycę. W ogóle nie zwracałem uwagi na wilka.-To może mi powiesz coś o sobie?-Spytałem i podszedłem bliżej wilczycy i usiadłem.

Alfa Nocy

Zamyśliła się -Co by tutaj powiedzieć- mruknęła pod nosem -Hm... Więc tak: Mam tak gdzieś 2 lata -2,5 roku. Urodziłam się w pełnię księżyca -powiedziała spokojnie- Rodziców nie pamiętam gdyż matka umarła przy moim porodzie a ojca nie chcę pamiętać. Rodzeństwa ani rodziny nie posiadam. Praktycznie od urodzenia byłam pozostawiona sama sobie -powiedziała krótko- Tyle co mogę o sobie powiedzieć. Teraz ty powiedz coś o sobie

Wojownik

-Ja prawie tak samo, tyle że moi oboje rodzice zginęli. Zastrzelono ich. Ja teraz mam 3lata. To chyba wszystko, miałem prawie takie życie jak ty.-Powiedziałem i uśmiechnąłem się do niej serdecznym uśmiechem.

Alfa Nocy

Zaśmiała się -No to trochę dziwne:podobne charaktery i dość podobna historia-uśmiechnęła się trochę szerzej i opuściła łeb do normalnej pozycji