Legowisko Sattana

Alfa Nocy

-No... Z tym to masz trochę racji... Pójdę spać jak i ty pójdziesz-powiedziała i wyszczerzyła kły w szerokim uśmiechu. Położyła się obok Sattana

Wojownik

Ja także położyłem się i odwróciłem się w stronę wilczycy.-Dobranoc, skarbie.-Powiedziałem a na moim pysku pojawił się lekki uśmiech, zaczynałem przymykać oczy.

Alfa Nocy

Uśmiechnęła się i ziewnęła cicho -Dobranoc, kochanie-powiedziała sennie,zamknęła oczy i zaczęła wolno zasypiać.

Wojownik

Wstałem i ziewnąłem cicho tak aby jej nie obudzić. Małymi kroczkami wyszedłem z legowiska, i rozejrzałem się za jakimś zwierzęciem do upolowania. Nachyliłem łeb i zacząłem węszyć, mój nos wytropił zając. W pewnej chwili rzuciłem się na niego i chwyciłem za kark. Dałem mu szybką śmierć. Zaniosłem go do legowiska i poszedłem tym razem po parę ryb. Wszedłem do wody, po czym zanurkowałem. Złapałem parę sumów i szczupaków. Zaniosłem je do legowiska i położyłem się na chwilę, było to trochę męczące.

Alfa Nocy

Obudziła i przeciągnęł się. Ziewnęła cicho i nieprzytomnie rozejrzała się.-Cześć-powiedziała i uśmiechnęła się lekko. Zauważyła stertę jedzenia. Spojrzała na wilka ze zdziwieniem -Byłeś na polowaniu?- spytała się i usiadła

Wojownik

-Tiak.-Powiedziałem i podrapałem się po głowie.-Myślałem, że będziesz głodna. I nie chciałem cię budzić, wyglądałaś tak słodko.-Dodałem i uśmiechnąłem się szeroko.

Alfa Nocy

Ciepły uśmiech pojawił się na jej pysku. Podeszła do wilka i przytuliła go mocno. Później podeszła do jednej ryby i zaczęła ją powoli jeść -A ty nie jesz?- spytała się przełykając spory kawał ryby

Wojownik

Uśmiech nie znikał mi z pyska. Odwzajemniłem ciepły uśmiech i zerkając na partnerkę zacząłem gryźć jedną z ryb. Chciałem, żeby te dni trwały wieczność.

Alfa Nocy

Zaczęła jeść drugą rybę -Jesteś moim partnerem a nie wiesz jednej rzecz-powiedziała tajemniczo i odgarnęła łapą ości -A może i wiesz to-powiedziała cicho i uśmiechnęła się pod nosem

Wojownik

Przełknąłem rybę i spojrzałem uważnie na wilczycę. Nie wiedziałem o co jej chodzi i nie miałem bladego pojęcia.-Może mnie oświecisz?-Powiedziałem z lekkim uśmiechem na pysku. To było dziwne, i bałem się tak jakby trochę, no ale raz kozi śmierć.

Alfa Nocy

Wciągnęła powietrze ze świstem -Jesteś moim partnerem,a ja jestem samicą alfa w watasze nocy- powiedziała niepewnie i rozejrzała się po jaskini -A to wychodzi że teraz jesteś samcem alfa tej watahy...- powiedziała cicho. Za bardzo nie wiedziała jak zareaguje na to wilk.

Wojownik

Nie wiedziałem co powiedzieć, byłem raczej przerażony tą sytuacją. Nie potrafię nikim rządzić nie nadaje się do tego, ale nie opuszczę partnerki. Podrapałem się po głowie.-To duża odpowiedzialność.-Powiedziałem i jeszcze przez chwilę drapałem się po głowie.

Alfa Nocy

Westchnęła ciężko i popatrzyła się smutnie na Sattana . Zmieszała się i popatrzyła przed siebie. -Wiem- powiedziała krótko.

Wojownik

Podszedłem do partnerki.-Spokojnie, ale z tego powodu cię nie zostawię, razem do końca.-Powiedziałem i polizałem wilczycę w pyszczek.

Alfa Nocy

Lekki uśmiech pojawił się na jej pysku. Ucieszyły ją słowa,że wilk od niej nie odejdzie. -Kocham Cię- powiedziała z łzami w oczach i przytuliła się mocno do wilka