Legowisko Klodi

Dorosły

- Twoje oczy i uśmiech jest warty wszystkiego. - powiedział przybliżając swój nos do nosa Klodi. Uśmiechną się. Przymkną oczy .

Dorosły

Klodi popatrzyła na niego i uśmiechnęła się miło.
Liznęła go przeciągle po pysku. Taka piękna noc-pomyślała

Alfa Nocy

Death przeskakiwała z jednej gałęzi drzewa na drugą. Długim susem skoczyła na drzewo na którym znajdowało się jakieś legowisko. Jej dobry węch wyczuł dwa wilki: jeden to chyba był Kossjen a drugiego zapachu nie znała. Weszła do legowiska pewnym krokiem. Zauważyła Kossjena który leżał obok jakiejś wilczycy -Nie przeszkadzam?- szyderczy uśmiech pojawił się na jej pysku

Dorosły

Spojrzał zdenerwowanym wzrokiem.
- Tak przeszkadzasz... - sykną i uśmiechną się ciepło do Klodi.Przytulił ją. - Ho.. ho... przez co sobie na to zasłużyłem ?
Merdał ogonem .

Alfa Nocy

Nie wyszła. Tylko zaśmiała się ochryple. Przekręciła łeb w prawą stronę i spoglądała się na wilka z obrzydzeniem. "Ciekawe zachowanie ma wilczuś"pomyślała i usiadła w wyjściu z jaskini jak wmurowana.

Dorosły

Zjeżył się. Lekko wyszczeżył kły. Warczał gardłowo.
- Na razie cię proszę..... wyjdź z tąd. - powiedział wściekle. Nie chciał aby ktoś mu przeszkadzał z Klodi.

Alfa Nocy

A ona siedziała uparcie. Była trochę większa od Kossjena. Wstała i popatrzała się z góry na wilka -Bo co mi zrobisz?- warknęła. Miała już dość miłej i potulnej Death. Złapała wilka za szyje i podniosła do góry.

Dorosły

- Masz farta.... nie biję dziewczyn.... ups... zapomniałem ty nią nie jesteś. - powiedział i ugryzł ją mocno. Miał bardzo ostre kły i duże. Zacisną je mocno.

Alfa Nocy

Krew trysnęła z rany,ale nie zwracała na to uwagi. Złośliwy uśmiech pojawił się na jej pysku. Zarechotała głośno -A ty nie jesteś facetem-powiedziała i zacisnęła trochę mocniej pazury na jego szyi.

Dorosły

Coraz mocniej zaciskał zęby. Warczał przy tym głośno. Nie czół bólu zadanego z strony Death. Jego oczy zrobiły się pełne nienawiści. Miał ochotę zabić kogoś.

Alfa Nocy

Przerzuciła oczami i westchnęła teatralnie. Prychnęła i spojrzała pogardliwie na Kossjena. Przydusiła go,jednak nie miała zamiaru dzisiaj zabijać. Pazurem drugiej łapy przejechała po jego pysku robiąc dość sporą ranę po której na pewno zostanie blizna.

Demon/Admin

Zjawia się z gęstej mgły sylwetka wadery, która po krótszym czasie stała się materialna. Któż może to być inny jak nie Shadow? Poczuła świeży zapach krwi, podążała niczym zahipnotyzowana. I dotarła aż tutaj, w ów norze na terenach watahy wody. Zerknęła na Death potem na Kossjena, a potem przelotnie na Klodi. Demoniczna wiedziała że jest nieproszonym gościem, szyderczym wzrokiem spojrzała na Death.

Dorosły

Zepchną ją z siebie. Warcząc . Najeżył się. Udeżył ją łapą po twarzy. Zostawiając niewielką ranę. Zaśmiał się przy tym . Chciał aby odeszła w tej chwili.

Alfa Nocy

Zjeżyła się. Jednym susem doskoczyła do wilczycy. Zaśmiała się szyderczo i usiadła za nią czekając na reakcję Kossjena.

Demon/Admin

Spojrzawszy jeszcze raz na alfę, podbiegła do niej zwinnych krokiem, złapała ją i z potężną siłą przydusiła do ściany jaskini.- Kotku, nie wiesz że ja mam tylko prawo do zabijania.- Zachichotała złowieszczo, wgapiając się w bezbronną obecnie waderę.