Zamrorzony wodospad

Dorosły

- Bo widzisz... Kiedyś byliśmy razem. Ale jak to mawiają: coś nie pykło. Chcę ją odzyskać. - tłumaczy, uśmiechając się słodko do Shadow.

Demon/Admin

Zastanawiała się "powiedzieć, czy też nie. Nie mam pojęcia".
-Teraz nie wiem, gdzie jest. W każdym razie tu jej nie ma - odpowiedziała, patrząc się na Shingo.

Dorosły

- Nie szkodzi. Poszukam jej. Pewnie nie może się doczekać, żeby mnie zobaczyć. - uśmiech nie znikał z pyska basiora.

Alfa Księżyca/Admin

Uniosła jedną brew wysoko, przypominając sobie słowa Roxy. Z teg co kojarzyła, Roxy brała Shingo za kretyna, ale nie zamierzała teraz nic mówić. Będzie lepiej jak sami sobie wszystko wyjasnią.

Dorosły

Que przybyła tu delikatnie kiwając ogonem na boki. Niebieskie oczy błysnęły gdy samica siadła i pojawiła się na horyzoncie z jednym z tych tajemniczych uśmiechów. Był jednak serdeczny, tak więc Que nie zamierzała nikomu uprzykrzać życia swoją osobą.
- Witam.
Rzekła odgarniając kępki włosów z oczu.

Demon/Admin

Spojrzała na waderę po czym uśmiechnęła się serdecznie.
-Witaj, Shadow jestem.

Wygnaniec

Wadera przychodzi pod wodospad. Zauważa inne wilki, ale trzyma się w bezpiecznej odległości. Nigdy nie lubiła przebywać z kimś. Zawsze była samotna i tak zostało do tej pory. Usiadła i zaczęła rozglądać się wokoło.

Demon/Admin

Niepewnie podchodzi do nieznajomej wadery ze spuszczonym łbem, zjawia się tuż za nią i szepcze jej do prawego ucha- Witaj.

Wygnaniec

Podskoczyła jak oparzona. Nie spodziewała się takiego przywitania. Przechyliła łebek na prawą stronę i zaczęła przyglądać się nieznanej waderze.
-Kim jesteś? - spytała.

Demon/Admin

Zachichotała, nie przypuszczała że wadera się jej przestraszy.
-Ja? Jestem Shadow-odpowiedziała wilczycy, powoli zbliżając się do niej.
-A ty? Kim jesteś?

Wygnaniec

Usiadła na miejscu, w którym teraz się znajdowała. Ze spokojem odpowiedziała:
-Hammie. Nie wiem, czy zdoła ci się wyciągnąć ode mnie więcej informacji. Nie rozmawiam za bardzo z innymi.

Demon/Admin

Uśmiechnęła się do wadery, nieco był tajemniczy.
-Nie mam zamiaru nic od Ciebie wyciągać-rzekła
-Czemu tak sądzisz?

Wygnaniec

-Gdyż dużo wilków pyta innych o swoją historię i inne takie - powiedziała podnosząc na chwilę głowę.

Demon/Admin

Spuściła nieco łeb i rozmyślała.
-Ahhh-syknęła, otrzepała się następnie przysiadła niedaleko Hammie.
-Chyba Cię rozumiem-odpowiedziała chłodno, widocznie miała zły humor.

Wygnaniec

Wadera tylko przytaknęła głową. Wzięła głębszy wdech i się przeciągnęła.
-Dużo jest tu innych wilków? - spytała.